Skamander

Informacje o polskich wykonawcach Ska / Reggae / Rocksteady / Soul
Post Reply
User avatar
Raul
Posts: 1624
Joined: Tue Jul 22, 2008 11:34
gadu-gadu: 0
Location: Bytom

Skamander

Post by Raul »

Nazwa Skamander pojawiała się na forum już kilka razy, głównie w TYM temacie. Stępel podał link do wydawnictwa Shing Records, więc razem z debiutem Vespy na MC zakupiłem kasetę Skamandra.

Image

Zespół nagrał 2 (?) kasety "Live" (kup)
Image
i "Skamander" (wyd. Rovers Arlekin) (ściągnij, kup, kup).
Image

W necie można znaleźć wywiad z członkami zespołu (na wszelki wypadek wklejam go w całości):
Wywiad z zespołem SKAMANDER


Na pytania odpowiadał DANIEL, a zadawał je RUMUN. Wywiad autoryzowali także: Maciej oraz Qra.


1) Jak to się stało, że zespół przestał istnieć?
Zwyczajnie, jak każdy zespół, Maciej i Antek skończyli ogólniak i zaczęli myśleć o studiach. Maciej wyjechał do Zielonej Góry a Antek do Poznania, w związku z tym stwierdziliśmy ze nie ma co ciągnąć tego we trójkę. Dało to początek nowej formie muzycznej pod nazwą "Klondike" , Witek zrezygnował. Do mnie i Qry dołączył jeszcze Christopher i Wojtas88.

2) Odkąd SKAMANDER zawiesił działalność minęło już parę ładnych lat... Co przez ten czas działo się z muzykami zespołu.
Co się działo, pokrótce spróbuję powiedzieć: Jak już wspomniałem zaczęły się studia Antka i Maćka, wycofali się oni zupełnie ze sceny. Witek pozostał w klimacie, i chyba nadal jest, bo rzadko już go widuje, ma dziecko z panną z Frankfurtu, chodzą razem na manifestacje anty-nazi w Niemczech, wspomagają tam "jakieś" ugrupowania, ogólnie żyje tam i mieszka, nie wiem jak z pracą, czy pracuje czy nie. Dalej go lubię i szanuję, choć on mnie już nie (i nie wiem dlaczego?) Jak już nakreśliłem wcześniej, po rozpadzie skamandra z niedobitków skleciliśmy band Oi "Klondike" który nagrał jedna płytkę demo która rozpowszechniliśmy wśród naszych znajomych, graliśmy nawet we Frankfurcie. I wkrótce "Klondike" się rozpadł, odszedł Qra i już we trójke z Chrisem i Wojtasem88 zaczęliśmy grać R.A.C i NR w nowym projekcie który trwa do dziś, czyli "Akcja Pod Arsenałem".
P.S. obecnie Chris nie gra już z nami.
Bogumił zajął się tworzeniem muzyki, jest w tym kierunku uzdolniony, potrafi z kompem zdziałać cuda, miksy i muza techno, obecnie hip-hop. Po prostu nie nadążam za nim. Jest równym gościem i fajnym kolesiem.
Obecnie: Antek - student UAM w Poznaniu Maciek- nadzoruje sieć w dużej firmie transportowej Qra - pracuje na poczcie, DJ Qra, miksy i różne dub soundy, hip-hop + remiksy, wziety DJ na lokalnej scenie muzycznej. Witek- mieszka z przyjaciółką we Frankfurcie, mają dziecko, jedynie witek z naszej ekipy pozostał wierny ideałom Skamandra. Hihi tak mi się wydaje. Daniel- Skończyłem UZ (Uniwerek Zielonogórski - inż.) i w tym roku bronie na PO (Politechnika Opolska) mgr. Pracuje, jestem kierownikiem punktu dealerskiego pewnej sieci komórkowej.

3) Istnieje możliwość reaktywacji kapeli?
Przez chwile się nad tym zastanawiałem, ale bardzo trudno jest nam się zebrać do kupy, żeby o tym porozmawiać, na dzień dzisiejszy powiem, jest to możliwe. Pozostaje jeszcze forma przekazu, czyli o czym byśmy śpiewali, poglądy byłych członków Skamandra różnią się od tych pierwotnych. Dowiedziałem się ostatnio, ze Witek nie chce ze mną rozmawiać, nie dziwie mu się, bo teraz stoimy na przeciwnej stronie barykady. Krzysztof zaprzyjaźniony szarposkin powiedział mi że Witek mieszka teraz na jakimś niemieckim skłocie, a jego panna uczy się dalej.

4) W ciągu ostatnich kilku lat wiele kapel zmieniło styl granej prze siebie muzyki. Alians z weteranów punka zmienili się w załogę grającą ska, Anti Holocaust - kiedyś drapieżny crust a dziś także SKA. Czy możemy spodziewać się po Skamanderze grania innej muzyki :)
Hmm, widzisz, my z założenia byliśmy ska bandem, wiec to czy alians grał punk a teraz ska to jest ich prywatna sprawa. Nie mi oceniać pod jakim wpływem alians przestał grac panka, to ich wewnętrzna sprawa. A może granie ska bardziej jest teraz "w niezależnej modzie" niż było na początku???.
Poza tym "ideały" pankowe już dawno straciły na wartości, może na samym początku cos w tym było, teraz to tylko pustka. Czyli mamy kolejny dowód ze śpiewanie o anarchii to podcieranie się od dupy po szyję J I jeszcze jedno crust to dla mnie „nizina” formy przekazu. To ogólny bełkot i syf. To także urojona i debilna ideologia, śpiewanie o niczym. Nie chce się wypowiadać na temat crusta, bo mnie mdli, wybacz. I chyba jeszcze jeden aspekt sprawy: pieniążki, które nakręcają koniunkturę. Dzieciaki zauważyły, ze wzniosłe ideały pankowe padły na pysk i o wiele łatwiej i przyjemniej jest się pobawić przy ska które często traktuje o niczym (bo dzieciaki i tak wiedza swoje) niż przy punku.

5) Polska scena ska wciąż się rozwija. Świadczą o tym coraz to nowe kapele... Czy widzisz w naszym kraju zespół, o którym już dziś możemy powiedzieć, że przejdzie do legendy ?
Tak, widzę taki zespół, to Legion. Przejdzie do historii na pewno. A tak na poważnie, to trudno tutaj mówić o historii, gdyż zespoły powstają i jeszcze szybciej się rozpadają , nie ma takiej kontynuacji, wiec, nie widzę takiego zespołu. No może oprócz Legionu, ale to już inna bajka...

6)Jak z perspektywy czasu oceniasz dokonania zespołu. Co byś dodał, a czego by nie było na debiutanckiej kasecie?
Zawsze zwracaliśmy uwagę na to żeby bawiąc uczyć i ucząc bawić, prawda czasu, prawda ekranu, prawda.....dokonania zespołu to i tak nasz sukces, sukces na to, że jak się chce można osiągnąć wszystko co zgodne ze swoim sumieniem i przekonaniem. Dla nas to było wielkie wyzwanie. Cieszyliśmy się z grania razem. Po prostu czuliśmy się potrzebni. I w pewnym momencie cos pękło.....i tyle. Od technicznej strony to na pewno nie oszczędzałbym pieniędzy na studio, bo nagrywaliśmy u kolesia (gitarzysta Pidżamy Porno - chyba sławek, studio „czad”) a stać nas było wtedy na niewiele, wiec na pewno dziś nie szczędziłbym pieniędzy żeby to wszystko wyszło dobrze, poprawnie, i dłużej byśmy sobie pośpiewali...

7) Zauważyłeś, że dziś jamajskie brzmienie ma o wiele więcej fanów niż kilka lat temu. Prawdą jest, że jeszcze 5 lat wstecz ska nie miało takiej przebitki?
Grać Ska to tsza umić, a nie odwalać kichę. I to pewnie było głównym powodem, ze na początku nie miało to przebitki. Większa liczba fanów potwierdza tylko tezę, ze przekaz ska jest o wiele przyjemniejszy i trafniejszy, niż przekaz, np. kapel crustowych, W ska panuje humor i wesołość a nie smród ,głód i ubóstwo. Pamiętam, ze na początku grały tylko 2 zespoły, skankan i dr.cycos, (przepraszam tych którzy już wtedy grali a nic o nich nie słyszałem) potem jakoś my wyskoczyliśmy, graliśmy koncerty, były imprezki okolicznościowe, może zbyt późno nagraliśmy płytę żeby być od razu widocznym, potem to już właściwy boom na ska, ale dzięki temu pozostali tylko najlepsi jak na tamten okres, mam na myśli Skankin Rude z Lądka Zdroju, Skampararas, oraz Vespa ze Szczecina.

8) Czy o członkach zespołu można powiedzieć "łobuzerka"? Przypominasz sobie jakieś wybryki chuligańskie, czadmytki na meczach itp.
łobuzerka??, hmm?? Mogę opisać swój wybryk chuligański, bo jakoś nie pamiętam, ale czekaj, czekaj....to było w Drezdenku, na przeglądzie młodych talentów. SMOK (Słubicki Miejski Ośrodek Kultury) kazał nam w zamian za darmowe próby zagrać na przeglądzie artystycznym., W pewnym momencie banda NS skinów zebrała niezłą watahę i przyszli rozbić cały ten burdel - tak mówili. Zebraliśmy całego skamandra + kilka osób i pogoniliśmy ich, śmiechu było co niemiara, bo skini gonili skinów, we wszystko wmieszała się policja...Dwóch to goniliśmy tak długo aż na jakieś pole wbiegliśmy....a mój przypadek to natłukłem 2 kolesi z Sosnowca na przysiędze u kolegi, poszło o szalik Polonii Słubice, kulturalnie zacząłem z chłopakami gadać a goście to jakieś buractwo było i zaraz z łapami do szalika. Nie wiem , może myśleli, ze jakieś "trofeum" sobie przywiozą, czy co?. szkoda gadać. Innych grzeszków nie pamiętam.

9) Byliście nietypową załogą SKA. Myśle tak ponieważ większość ska-bandów śpiewa o "niczym" czyli - piwo, zabawa, a reszta jakoś się ułoży... Wy natomiast czasem w tekstach siegaliście do spraw wyższych. Przykładem jest piosenka i cała kampania jak słychać z waszej kocertowej kasety, anty cyrkowa.
Tak to prawda, miałem taki epizod ze wierzyłem w sprawę bezgranicznie, robiliśmy pikiety, paliliśmy bilbordy cyrkowe, zrywaliśmy tabla ze słupów, było minęło...działaliśmy w grupie, razem z pankami słubickimi. W pewnym momencie, uświadomiłem sobie, ze to towarzystwo współdziałające z nami jest przeżarte marazmem na wskroś, nasi „pseudkolesie” po prostu okazali się garści kłaków warci. Nie mieli sprawy, nie byli zaangażowani, liczył się tylko browar, bufa, winko w parku i wielkie gdybanie o anarchii i wolności, zakładaniu jakiś dziwnych organizacji typu SABA (Słubicka Autonomiczna Brygada Anarchistyczna)..ten kto wpadł na ten pomysł chyba nie rozumiał pojęć :autonomia i brygada, hhehehe. Jak to sobie teraz przypomnę to aż pękam z podziwu dla wszechobecnej głupoty jaką się otaczałem. Heheheh .Teraz mogę to zwalić na błędy młodości...dosłownie nóż mi się otwiera w kieszeni... Oczywiście nie ma żadnych zadym miedzy nami, czasami miło jest wypić piwko i pogadać o starych karabinach z nimi.
Taka była potrzeba chwili, naszego wewnętrznego spokoju, szukaliśmy pomocy innym...

10) Jak zaczęła się wasza przygoda z kulturą Skin's, Rude Boys itp.?
Tu mogę odpowiedzieć wyłącznie za siebie, choć wydaje mi się, że przez pewien czas Maciej z Witkiem uważali się za skinów, przynajmniej tak wyglądali.
Ja zacząłem od skinowania szarpując. To był mój protest na brudnych kolesi i ich zasyfiałe ideologie. Męczył mnie pank a w szczególności te bujdy o autonomii J, anarchii, etc,etc, Przystałem do ruchu skins a później już zaczęło się na poważnie...

11) Jakie mieliście wzorce muzyczne zaczynając przygodę z muzyką? Czy może było tak: nikt na niczym nie umie grać, zakaładamy zespół :)
Jeżeli chodzi o wzorce trudno mi teraz powiedzieć co słuchałem 8 lat temu. Wydaje mi się, ze pierwsza kaseta jaką nabyłem był Madness i od tego się zaczęło.
Czy może było tak: nikt na niczym nie umie grać, zakładamy zespół :)
Prawie trafiłeś. Zespół powstał w okresie moich próbnych matur. Najnormalniej nie miałem czasu zajść na próbę i choć byłem prowodyrem tej akcji, to zespół założył się beze mnie. Grzes-perka, maciek-wokal, bodek-gitara, witek-bas ,antek -klawisze, a ja nic L. Byłem na tyle przebiegły, ze wkręciłem się na drugi wokal, a gdy Grześ zrezygnował zostałem śpiewającym perkusistą, grac każdy z nas umiał, bo każdy udzielał się mniej lub więcej w innych kapelach.

12) " Nie ma podziałów wszyscy się bawią... Punkowiec, Skinhead zapan brat(...)Tak się właśnie bawi przy muzyce SKA!!". Czy popierasz słowa punk/ska bandu Wolf Gang.
Niestety nie do końca tak uważam, odkąd rozstałem się ze światkiem punkowym , mam złe zdanie o pankach, choć sam kiedyś działałem w ich strukturach. (O ile można tu mówić o jakichkolwiek strukturach) Po prostu trzeba znać swoje miejsce w świecie. Jeżeli się tego nie zna, bądź ubiera się to w płaszczyk apolityczności to stajemy się jednym tworem, takim głąbem bez mózgu. Nie można na wszystko patrzeć przez różowe okulary bo wtedy jest się obłudnikiem. Nie akceptuje tez apolityczności jako serum na dobra zabawę, albo żeby być cool i móc się bawić z jednymi za plecami drugich i odwrotnie. Nie ma takiego czegoś, żeby być innym (np. sharp) a jednocześnie takim samym. (np. punk) To tak jakby samemu się obrzucać gównem i udawać , że się nie wie kto rzuca...
Nie popieram słów punk/ska fajna za-ba-wa, gdyż nie jest to logiczne. Rozpisuje się tutaj o pankach, nie zrozum mnie źle, uważam, ze dzieciarnia sama dorośnie, ze pankowe emancypantki zaczynając swoje "dorosłe" życie, zaczną od urządzania kuchni i kupowania garów przy których będą stać z osranym dzieciakiem, ze „starzy” panki, wielkie gwiazdy "pankrocka" mimo deklarowanej nieopłacalności grania będą jeszcze długo nieźle zarabiać na sprzedawaniu, fałszu i zakłamania, dając tym młodym ludziom iluzję buntu i wolności. Ja tym pankom po prostu współczuje, wiem, ze 90% wyrośnie z tego. Odnajdą się na nowo.. Sam słucham namiętnie Włochatego, ale nie ze względu na przekaz, ale na sentyment, bo nie podzielam wizji zespołu gloryfikacji terrorystycznych komunistycznych bojówek Tupac Amuru, itp.,itd.

13) Zespól pochodzi ze Słubic. Dla nie zorientowanych napiszę, że miasto to leży na samej granicy z Niemcami. Czy macie jakieś kontakty z sąsiadami za zachodniej granicy. Spotykasz tam ludzi słuchających takiej samej muzyki?
Kontakty największe ma chyba Witek, bo ma tam dziewczynę i dziecko. Są kluby muzyczne, cześć dogorywającej "alternatywy" slubickiej chadza do chociażby frankfurckiego klubu "mikado" na jakies koncerty, robią jakieś eko-manifestacje i anty-nazi protesty. Ja robię tylko tam zakupy koszulek polo Lonsdale, Fred Perry. bo udało mi się wywalczyć spory rabat i bardzo mi się to opłaca...

14) Jak dziś Ci się żyje. Nadal bujasz się w klimacie... czy może tylko praca dom praca...?
Hmm, pytasz jak mi się żyje, po SKAMANDRZE założyłem Oi Band "Klondike", graliśmy nawet na koncercie we Frankfurcie, mamy nagraną demo w Domu Kultury, potem zmęczyła mnie apolityczność i poprawność polityczna, Klondike rozpadł się i postał projekt Akcja Pod Arsenałem który trwa do dziś, choć strąciliśmy gitarzystę to działamy we dwójkę, klimat Narodowo-Radykalny rock. Po odejściu gitarzysty zamierzamy stworzyć NR techno z największymi przeróbkami narodowych kapel. Choć do końca nie jest to ustalone...
Minęły już czasy buntu za pieniądze mamy. Właśnie jakiego buntu??, nie było żadnego buntu. Teraz na wszystko patrzę inaczej, przez całkiem już inne „okulary” ale na pewno nie różowe.
Mam dobra prace, kochająca dziewczynę, wyrosłem z brudnego pankowania, poprzez pseudoskinowanie szarpowanie stałem się kimś który szanuje takie pojęcia jak: Bóg, Honor, Ojczyzna. Nic dodać nic ująć.

15) No to nadszedł czas na odrobinkę polityki. Czy patrzą na Niemcy myślisz, że wstąpienie Polski do U.E to dobry pomysł?
Nie musze patrzyć na Niemcy, żeby stwierdzić ze UE jest do kitu i będziemy nieźle jako Polacy kopani po dupie. To wszystko fikcja, myślę, ze nie chodzi tu o jakąś agitacje, wiec nie będę się rozpisywał co za, a co przeciw, ale jestem eurosceptykiem i to bardzo bardzo.

16) Zmieńmy temat. Wiem, że jesteś fanem Tolkiena, a raczej jego literatury :). Jak zachęcisz przciętnego ziomka do czytania. Sam muszę stwierdzić, że takie książki jak "Hobbit" czy "Władca Pierścieni" zrobiły na mnie duże wrażenie.
Bardzo się cieszę, ze poruszyłeś temat Tolkiena, trafiłeś w mój słaby punkt. Cieszę się, że odkryłem Tolkiena, bardzo wiele zawdzięczam jego książkom. Sprawa wygląda następująco, nie mi zachęcać do czytania. Po prostu do Tolkiena trzeba dorosnąć, mieć czas, dysponować spokojem i wielka wyobraźnią. Książka wprowadza nas do świata jakiego próżno szukać w innych powieściach. Sam zaliczam się do Tolkienofobów, gdziekolwiek usłyszę o Tolkienie to zaraz łapie mnie spazma i musze tam być. Kolekcjonuje także gadżety Tolkienowe.
Jeżeli ktoś dysponuje czasem, polecam nabić fajkę po brzegi porządnym tytoniem, sięgnąć po książkę tolkiena i zacząć czytać z powolnym pykaniem...hmmm...super przepis na porządny relaks...

17) I tym książkowym akcentem zakończymy ten wirtualny wywiad. Powiedz jeszcze tylko czego można Ci życzyć i daj namiary na kapele. Dzięki za rozmowę.
Możesz mi życzyć abym wytrwał w swoich postanowieniach narodowo-katolickich, a także żeby ujrzeć nas jeszcze na scenie.
Wie ktoś w jakich latach wydano kasety, czy członkowie udzielają się jeszcze w jakichś zespołach, czy dalej w jakiś sposób związani są ze ska?
https://twitter.com/RudeMaker" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/RudeMakerSkaZine" onclick="window.open(this.href);return false;
chudy
Posts: 1109
Joined: Mon Jun 07, 2004 20:10
gadu-gadu: 0
Location: Częstochowa
Contact:

Re: Skamander

Post by chudy »

W którym roku wyszła kaseta z zielona okładką pojęcia nie mam bo nie ma nic o tym we wkładce. To samo wsumie sie tyczy drugiej kasety jakiegoś nie określonego wydawnictwa, ale była w dystrybucji Quipster D&T. Jakaś limitowana edycja raczej bo mam na okładce oznaczony długopisem numer 089.

Jeśli chodzi o sam zespół to ogólnie mnie nie rusza, choć ma tam kilka piosenek które mnie sie nawet podobają min. taka instrumentalna co akurat sobie przypomnieć nie moge jak sie nazywała, ale była całkiem wporzo :)
Last edited by chudy on Fri Feb 01, 2013 14:19, edited 1 time in total.
Image
User avatar
skanker
Posts: 127
Joined: Wed Nov 26, 2003 15:24
gadu-gadu: 0
Location: Warszawa

Re: Skamander

Post by skanker »

Tę drugą kasetę skamandra miałem swego czasu. Z tego co pamiętam nie podobało mi się to jak oni grali nawet pomimo tego że wtedy łykałem wszystkie kapele które miały cokolwiek wspólnego ze ska
Post Reply