Page 4 of 6

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Mon Nov 30, 2009 0:42
by 999
Tytus wrote: tak apropo braku sceny, to jak ktoś sceny nie widzi, to niech się przejdzie na koncert Vespy. ludzi w chuj jak zwykle ( chociaż w tym razem było trochę mniej tłoczniej). wydaje mi się że problem jest inny niż brak sceny
tylko zauważ kto też chodzi na koncerty Vespy. Nie wiem jak w Wwa ale w Krk to część publiki stanowią 17 latki krzyczący oi oi do każdego kawałku a zamiast tańca ostre pogo i napiny. Widać dzieciaki happysadu dorastają..

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Mon Nov 30, 2009 15:05
by STĘPEL
Przykro się czyta wypowiedzi osób, które zaczynały i bardzo mocno zaangażował się w scenę SKA za czasów początku SoundCrazy. Ale nie ma się co dziwić. Przez dobre kilka lat, może nawet 10, kilkanaście/dziesiąt osób poświęcało swoją energię, czas i monetę chcąc rozwinąć scenę SKA. Tylko i wyłącznie dzięki temu można było w Polsce zobaczyć kilkadziesiąt zajebistych i od pyty dobrych koncertów i imprez w rytmach SKA. Całego życia oraz nerwów i kasy nikt nie będzie poświęcał, skoro nie ma efektów. Były tylko chwilowe.
Tak jak napisałem w innym temacie, jak będą chciał zobaczyć jakąś kapelę to sobie pojadę i nie potrzebuję jej widzieć w Polsce i prosić się żeby przyszło 200 osób to może wyjdzie na zero. Reszta niech marudzi, że znowu nie u nas.
Tym którzy będą działać i kombinować życzę powodzenia. Miarą czy się udało, czy nie, jest dla mnie SKA FEST w Łowiczu z przed kilku lat.
999 wrote: ylko zauważ kto też chodzi na koncerty Vespy. Nie wiem jak w Wwa ale w Krk to część publiki stanowią 17 latki krzyczący oi oi do każdego kawałku a zamiast tańca ostre pogo i napiny. Widać dzieciaki happysadu dorastają..
Jest tak, ponieważ VESPA poświęca bardzo dużo czasu na swoją promocje grając koncerty w całej Polsce, a ze Szczecina mają wszędzie daleko. Dzięki temu na koncercie nie ma 30 osób będących w klimacie SKA, a często kilka razy więcej, tyle że nie zawsze kumających o co chodzi. Ale dzięki temu są jeszcze koncerty. Ile to kosztuje czasu i często pieniędzy wiedzą właśnie oni (VESPA), a nie inne kapele marudzące, że nie ma gdzie grać i płyty wydać.

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Mon Nov 30, 2009 15:38
by Czarny
To fakt! co napisał Tytus i Stępel o Vespie... byłem w różnych miejscach na nich , przy przeróżnej publice... Wiele osób nie wiedziało ocb, i czekało jedynie na skuteromanie!

SKA Fest w Polsce by się przydał... ale pytanie czy jest sens... zobaczymy na Warheadzie ile osób będzie się bawic na Bad Manners... bo dla wielu tak jak Vespa, to kapela, którą się po prostu zna, od niej się zaczynało.. nie ważne czy to skin, pank, rudboj, czy hipis, albo student !

Wiele kapel chce się zrobić... mam możliwość, ale poświęcać moją całą ciężko zapracowaną pensję, nie widzę sensu... jak jest możliwość można coś podziałać, ale ja filantropem śpiącym na forsie nie jestem...więc puki co wolę robić koncerty hc/punk, gdzie ryzyko jest mniejsze... może jak się z nich utworzy jakiś konkretny pieniądz wyłożę go na jakiś SKA gig. tymczasem, przykro mi, kiedy dobra kapela chce grać, ale koszty to minimum 2500-3000. gdzie żeby to ogarnąć na 100 osób wyjdzie bilet 30 zł...
Do tego (nie pije w konkretne osoby, ale często to się zdarza) Jak stoję na biletach, od "znajomych" (osób, których nieraz imienia czy ksywy nie pamiętam) słyszę "stary wpuść nas za darmo" "wejdziemy we 3 ale zapłacimy za 2 os" "2 z 3 kapel grały, to może jakaś zniżka" czy najlepsze "ale ja przyszedłem tylko na jeden konkretny zespół"

Kurwa! szczerze pierd#@!$ takich znajomych...i mimo tego,że np Vespa mnie wciągała na listę- teraz już normalnie płacę za bilety! powoli te wszystkie koncerty SKA, przypominają mi scenę DIY !!!

Więc nie dziwota, że wiele osób woli jechać na gig zagramanicę.

Wychodzi taniej niż zrobić własny gig, więcej kumatych ludzi i nieraz koncert tam a w Polsce jest lepszy (przykładowo rok temu 2 koncerty Aggrolites - jeden we Wrocku dla 70-100 osób (?) drugi w Pradze dla wypełnionej Lucerny (nie wiem ile tam wchodzi, nie pamiętam , ale na bank kilkadziesiąt razy więcej) )

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Tue Dec 01, 2009 14:52
by bishop
Nie napawa optymizmem to wszystko co mówicie. Pozostaje liczyć na to, że zapału nie zabraknie tym kilku dobrym kapelom w Polsce. Może nie bedą grać dla ŚRODOWISKA, tylko poprostu grać. Myślę, że najlepsi i ci , którzy bedą mieli najlepsze warunki do rozwoju się utrzymają. A reszta ? No cóż.. Lokalne imprezy i biesiadowanie w wąskim gronie.

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 15:48
by yareth
nieprawda jest ze ludzie nie wiedza co to za muzyka, wystarczy popatrzyc na scene ... pare ladnych lat temu bylem jedna z nielicznych osob w dreadlockach chodzacych na koncerty ska bo panowala opinia ze tam same zle skinheady sie bawia i ludzie sie bali ... teraz jest przekroj totalny. Ma to swoje plusy ( dla sceny zespolow i rozwoju jak najbardziej) i minusy ( hippisy, hapysady ect). Ale ja bym zostawil swoje subkulturowe nalecialosci dla siebie (przynajmniej na czas koncertow) i pozwolil ludziom w spokoju cieszyc sie muzyka , w koncu to ona jest najwazniejsza w tym wszystkim . i tak powoli tworzyc scene

odnsonie integracji jak najbardziej, portal RUDEMAKER powinien skupiac w sobie cale srodowisko muzyczne, organizatorskie, sklepowe jak i zwyklych fanow a nie rodzrabniac sie na drobne , doskonaly przyklad to reggaenet ktory sklada sie z wielu frakcji ktore sie niezbyt lubia i maja mase animozji miedzy soba ale wspolpracuja

kiedys funkcjonowalo takie cos jak ring internetowy np stron reggae ktore wzajemnie sie linkowaly, oczywiscie przy braku rozbudowanej sceny ska nie jest to latwe do przeprowadzenia ale biorac pod uwage ze SoundCrazy nie ma a jedyna w miare rozpoznawana strona jest RUDEMAKER trzeba wprowdzic kilka zmian :

- potrzebne jest rozbudowanie dzialu wspolpracy [ rezencent, fotograf - zelazna zasada zeby z kazdej imprezy pisac relacje + robic foto , w kazdym klubie po uprzedniej akredytacji takie osoby wchodza za free - to juz jest cos do zaproponowania ] kiedys dzialal dobrybetonniejestzly, aktualnie nawet na Rudemakerze w galerii zdjecia nie sa przedstawiane chronologicznie z imprez...

- aktualizacja newsow , jesli nie sceny zagranicznej to chociaz polskiej zeby miec reke na pulsie kto wydaje plyty , jakies ciekawostki typu wystep w publicznym radiu, teledysk, eliminacje do Eurowizji ect

- rozbudowac kalendarz imprez najlepiej w formie klasycznego kalendarza z krotkim info o imprezie i linkiem do dluzeszgo opisu i fotki

- stworzyc baze zespolow grajacych muze jamajska na portalu [opis krotki fotka link do strony www/myspace] wiele zespolow przepada w czelusciach niebytu bo nikt nich nie zauwaza
takze baze sound systemow/ innych form aktywnosci

- baza sklepow,wydawnict,zinow w ktorych mozna kupic muzyke,gadzety ect. zwiazane ze scena

- bannery/linki [zwrotne] do stron poruszajacych tematyke jamajska

- newsletter

- zin nawet na starcie internetowy w PDF nie musi byc duzy byle byl regularny !!!

-dotrzec od dzieciakow za pomoca ich mediow
profile na facebooku, gronie ,twitterze, naszje klasie, youtubie ect ect to podstawa

ect. ect.

podstawa moim zdaniem jest wyjscie z getta ska-jazzu sluchanego przez skinheadow ;) . Taka prawda ze trzeba sie otworzyc na dzieciaki i zrozumiec ze moze w pierwszej kolejnosci uslysza Podworkowych ale nikt przeciez nie urodzil sie ze znajomosci jamajskich klasykow. Praca u podstaw jest najwazniejsza

trzeba ludziom ktorzy maja w tej scenie uczestniczyc cos zaproponowac. Wspolny szyld PRC jest jak najbardziej ok. ale musi miec podstawy. Trzeba nazwiazac kontakt z wytworniami wydajacymi ska ( JimmiJazz, Zima, Burning Chords) , portalami zajmujacymi sie taka szeroko pojeta tematyka jamajska ( RastaRootsReggae, Reggaenet, Dubmasiive Org, OneLoveSocjum.pl ) radiami (Radio Rewers,Rasrastacja, tematyczne audycje w radiach mniej i bardziej undergroundowych/studenckich) sklepami (NuffRescpect, Siodemki.com,Rudebuttons kilka najlepszych najciekawszych sklepow allegro) klubow polskich gdzie graja taka muzyke ( Madness, Punkt&Radio Luxembourg, Estrada ect.) zinami ( Dead Press,Pasazer, Garaz ect.) akcjami zwiazanymi z jamajka (Otwarta Pestka, Wolne Konopie. Protestsong) - ten ostanti jest dobrym przykadem wyszly 2 plyty , najnowsza "DISS na rzad" jest wbrew pozorom nie o legalizacji tylko jest krytyka rzadu spoleczenstwa chamstwa i lenistwa . Byly na niej wszelkie odmiany muzyki czarnej reggae/dub/ragga/rap/hh/ ect ect a nie bylo ska .... nikt mi nie powie ze zaden polski zespol ska nie potrafi nagrac krytycznego kawalka o tej szarej rzeczywsitosci ktora nas otacza ...

z innej strony nawiazac wspolprace z band.pl, fabryka zespolow.pl , megatotal.pl wszystko po to aby dac wsparcie najwieksze jakie mozna mlodym zespolom. One w zamian oflagowane na plytach,koszulkach, bannerach na scenie zaprezentuja portal/idee swoim odbiorcom.
*Wiem ze to sa studenci hippisy ect ale byc moze w ktoryms z nich zaszczepi sie wrazliwosc na ta muzyke. Nikt z nas sie z nia nie urodzil ;)

(przykladem jest konkurs w warszawskim No Mercy gdzie droga wystepow i elimnacji graja mlode zespoly i wygrywaja nagranie demo za free w studio pod warszawa - czemu zaden zespol grajacy muze jamjaska tam sie nie zglosil ??? bo nie wiedzial...a gdyby ten portal dobrze dzialal to takie info powinno z niego isc w formie newslettera do wszytkich zapisanych uzytkownikow + wszystkich zespolow )

co do rzuconego przykladu masowego razenia, ostatnio Cd Action dodawal plytki ( z muzyka) za free do swojego pisma (o grach) i co tam bylo ?? hardcore/punk w czystej postaci .Zalapli sie moi znajomi z warszawy grajacy hc/meta/punk. Grajacy od 2 lat. mlody band // co stoi na przeszkodzie zrobic cos takiego ze ska/reggae/ragga ??

problemem tez jest fakt kiszenia sie we wlasnym sosie
na palcachjednej reki moge policzyc koncerty mieszane reggae/ska/punk. Brzmi niedorzecznzie ? moze i tak ale to najlepszy sposob na promocje. Wyjsc z getta. Doskonala okazja sa wszystkie imprezy okolicznosciowe przed swiateczne, andzejki, walentynki, rocznica sm.Marleya ect.
wszedzie gdzie bedzie duzo osob (roznych) i mozna zaprezentowac muzyke

innym klopotem nie do przeskoczenia jest $$$. Prawda jest taka ze za 2500-3000 ktore wezmie Vespa za koncert zrobie dobry szatanski/hc/punk gig na 250 osob z II liga + bonusowa headlinerem I ligi . Takie sa realia ze koncerty ska sie nie kalkuluja bo sa za drogie ... Jako organizator, wlasciciel klubu znam te przeliczenia ze tak powiem od zaplecza i kazdy zdroworozsadkowy menago odpusci sobie taki gig ( nie wiadomo gdzie to reklamowac, komu i do kogo zadnego radia puszczajacego ta muzyke zadnego pisma, scena reggae to zlewa nic pustka - w takim wypadku org. zabezpiecza sie wysoko cena to powoduje mniejsza liczne ludzi na koncertach i tak to sie samoistnie wykancza) Nie namawiam do grania za free ;) zna mrealia cen benzyny busa i ilosc czlonkow przecietengo zespolu ska .. niemniej zeby cos osiagnac najpierw trzeba cos zainwestowac i tyczy sie to zarowno orgow jak i samych zespolow [wiem wiem ze nagranie plyty, kupno sprzetu ect, samo w sobie jest inwestycja ale nie oszukujmy sie - jesli ktos chce zyc z grania w Polsce i to ska to raczej ma nie cos ten tego z glowa .. i rzeczywistosc go szybko dopadnie ]

Wracajac ogolem do sceny
Moze byc to wymiana polegajaca tylko na wymianie bannerow internetowych , moze byc cos wiecej, logo na plakatach, logo na plytach , logo na myspace zespolow utozsamaiajcych sie ze scena , wspolny projekt badzikow z klimatow (Rudebuttons) , koszulek (NuffRespect), banner na scianie w klubie, po dogadaniu sie z wydawcami, salami prob, studiami pomagac mlodym (istarym) zespolom w promocji
pomyslow jest masa
pytnie co z tym dalej ?

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 16:03
by Szoet
jedno z tego co wyżej mi się prywatnie nie podobało, ze względu na to jak ja odbieram ska; "nikt mi nie powie ze zaden polski zespol ska nie potrafi nagrac krytycznego kawalka o tej szarej rzeczywsitosci ktora nas otacza ..." dla mnie w ska chodzi właśnie oto że gra się ogólnie "wesoło", w takiej a nie innej formie. Dla mnie ska grane na zasadzie "ale świat jest zły <ska! ska! ska!> politcy znów się żrą <ska! ska! ska!> nie wiem jak uciec stąd <ska! ska! ska!>" nie jest już ska, tylko jakimś tworem pośrednim między "jołhip hopem" a "polskim rege". Taka moja opinia. A co do reszty, mniej lub bardziej ale uważam że można nad tym pomyśleć. Znaczy się, ja tam za wiele zrobić ze względu na wiek nie mogę, ale dla mnie ma to "jakiś sens".
Pozdrawiam ciepło z grudniowego, pełnego syfu Mikołowa.

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 16:21
by Czarny
yareth wrote: klubow polskich gdzie graja taka muzyke ( Madness, Punkt&Radio Luxembourg, Estrada ect.)
Z Madness od jakiegoś (długiego) czasu współpraca jest! Punkt i Radio, to chyba Twoja działka?
Z Estrady nie wiem czy ktoś się tu wypowiada.
yareth wrote: nikt mi nie powie ze zaden polski zespol ska nie potrafi nagrac krytycznego kawalka o tej szarej rzeczywsitosci ktora nas otacza ...
Szoet wrote:jedno z tego co wyżej mi się prywatnie nie podobało, ze względu na to jak ja odbieram ska; "nikt mi nie powie ze zaden polski zespol ska nie potrafi nagrac krytycznego kawalka o tej szarej rzeczywsitosci ktora nas otacza ..." dla mnie w ska chodzi właśnie oto że gra się ogólnie "wesoło", w takiej a nie innej formie. Dla mnie ska grane na zasadzie "ale świat jest zły <ska! ska! ska!> politcy znów się żrą <ska! ska! ska!> nie wiem jak uciec stąd <ska! ska! ska!>" nie jest już ska, tylko jakimś tworem pośrednim między "jołhip hopem" a "polskim rege". Taka moja opinia.
Proponuję posłuchać choćby tego
http://giovinetta.wrzuta.pl/audio/7GMAG ... -_koalicje" onclick="window.open(this.href);return false;

Akurat leciał ten kawałek u mnie chwilkę przed odczytaniem Waszych postów ... nie nada się? ja myślę że tak a jest w tym kawałku dużo ze SKA! może nie "SKA100%", ale jak najbardziej nadaje się do promowania tego gatunku, o czym pisałem wcześniej!

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 17:52
by pani Pułkownikowa
yareth wrote: podstawa moim zdaniem jest wyjscie z getta ska-jazzu sluchanego przez skinheadow ;)
ok ja wiem ze to z uśmieszkiem jest ale bardzo mnie zaintrygowało :) skąd właściwie pomysł żeby napisać coś takiego....
nazwiska proszę :D
ręka do góry kto jest w tym geccie bo ja na pewno nie :)

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 18:42
by Szoet
no to sypie cholernie głowę popiołem, całą popielniczką - pod "krytycznym kawałekim" rozumiałem jakieś pierdolenie co to poniektórych hiphopowców. Szauneczek, CGB kawał dobrej muzyki. : )

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 19:29
by Czarny
Szoet wrote:no to sypie cholernie głowę popiołem, całą popielniczką - pod "krytycznym kawałekim" rozumiałem jakieś pierdolenie co to poniektórych hiphopowców. Szauneczek, CGB kawał dobrej muzyki. : )
Wniosek nasuwa się sam - Ska nie jedno ma imię i potrafi zaskakiwać ;)

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 19:38
by Szoet
usunięto

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 20:26
by yareth
pani Pułkownikowa wrote:
yareth wrote: podstawa moim zdaniem jest wyjscie z getta ska-jazzu sluchanego przez skinheadow ;)
ok ja wiem ze to z uśmieszkiem jest ale bardzo mnie zaintrygowało :) skąd właściwie pomysł żeby napisać coś takiego....
nazwiska proszę :D
ręka do góry kto jest w tym geccie bo ja na pewno nie :)
heh a to mi nasunelo sie po przeczytaniu poprzednich postow , bodajze Stepel wypowiadal sie w tym tonie ze "sceny nie bylo , a ta podtrzymywana przez zwiazek z ruchem skins tez podumiera" chodzi o to ze cos w tym jest ze patrzac z boku troche tak to wyglada . Specyficzna muzyka dla grona wyjatkowych ludzi ;) Tylko ze albo sie bawimy w elite i narzekamy na brak koncertow / jezdzimy za granice , albo promujemy - rowniez za pomoca muzyki i artystow "okolojamajskich" nawet tych lekko siermieznych z polski [ w sumie to raczej powinienem napisac glownie przez nich ...]

w pewnym okresie czasu wspomagalem scene indie rockowa w warszawie ogranizujac imprezy, skupiajac razem srodowisko, kombinujac z nagrywaniem demo ect. Mimo ze osobiscie ni cholery nie lubie tej muzyki i nie ma nawet jednego kawalka ktory by mi wpadl w ucho ;) Ale lepsze to od slabego popu ktorym atakuje mnie radio i tv , zreszta szybko okazalo sie ze jest na tyle duza grupa ludzi w samej wawie zeby sciagac zespoly z calej polski i robic gig co 2 tygodnie . Tylko ze tam zespoly i organizatorzy mieli mase pomyslow i wielkie parcie na samoorganizacje , potrzebowali lekkiego kopa w tylek na rozped i zaskoczylo

a my jak na razie mamy tutaj kopanie, ale lezacego ...

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Wed Dec 02, 2009 21:58
by jezus
taka wspolpraca z nuff respekt i rudebuttons nie bylaby moim zdaniem glupia. na forum nie brakuje pewnie ludzi z pomyslami i zylka do grafiki (ja nie:P) a ewentualne zyski mozna by zainwestowac np wspierajac jakies wydawnictwo muzyczne. zespol w zamian wywala mega grafike na okladce jak to ich rudemaker wsparl ludzie kupujacy plyte to widza i wszystko sie kreci.

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Thu Dec 03, 2009 1:33
by Czarny
żeby zrobić partię badzików, trzeba wyłożyć minimum 500 zł (licząc, że ktoś je zrobi za 1zł.) kasę trzeba walić od ręki... mnie nie stać...
Ale RB to dobry producent i u niego można coś zdziałać!
Analogicznie do badziewek, to koszulki pochłoną więcej kasy.
Pytanie kto w nich będzie chodził...Owa Elita?
ja bym najpierw pozbierał chętnych, a później działał z zamówieniami ;)

Re: Skankerski Okrągły Stół

Posted: Thu Dec 03, 2009 10:13
by pani Pułkownikowa
aaahaaa czyli po prostu pomyliły ci się gatunki muzyki ha!

co jest jakby kolejnym dowodem na to ze podstawowa sprawa to żeby wszyscy zaczęli się bardziej zajmować poznawaniem nowych ( w sensie kolejnych chociaż nowo powstałe niektóre tez są super) kapel bo moim zdaniem problem polega na tym ze polacy (oczywiście są wyjątki - generalizuje żeby dodać dramatyzmu;P) zachowują się tak jakby istniało na świecie tylko kilka zespołów ( z czego w dodatku większość stanowią polskie)
i stad potem pustki na koncertach zachodnich gwiazd tej muzyki
zresztą Tytus już o tym napisał
bez urazy ale pamiętam jak ja zaczynam wchodzić w klimat i dobrze pamiętam jak starsi koledzy mi imponowali ze widzieli tyyyyle koncertów i taaakie kapele - no i wiecie trzeba chyba dzieciakom takim jak ja wtedy czymś zaimponować żeby chcieli cie słuchać nie?