Monkey - 20.09.2011, Praga
Monkey - 20.09.2011, Praga
Z San Francisco do praskiego Crossa. Będzie bal!
Re: Monkey - 22.09.2011, Praga
Bardzo fajnie grają Kolejny raz wychodzi na to, że nie potrzeba emigrować do Kalifornii, żeby nasycić się dobrą muzyka
Re: Monkey - 20.09.2011, Praga
W Pradze koncert za free. Do tego Fat & Dread Stereo, a na drugiej scenie Drumbassterds.cz. Hm, i tak trzeba dwa dni w pracy załatwić, a jak się uprzeć, to tylko jeden, podróż tańsza niż do Krakowa, pełna informacja. Trzeba pomyśleć.
Re: Monkey - 20.09.2011, Praga
Nareszcie koncert ska. Żadne tam early reggae, soule czy inne punki. Muzyka w 100% do tańca. I co z tego, że momentami trochę fałszowali. Strasznie sympatyczni ludzie. Mimo frekwencyjnej padaki (pod sceną naliczyłem jakieś 30 osób) zagrali pełne dwie godziny. Praktycznie bez przerw. Nie bardzo było z kim prowadzić konwersacji, więc leciał kawałek za kawałkiem. Dużo coverów, ale w takich ichnich wersjach. Johnny Cash zamiata. Żal tylko, że ja podpierałem ścianę. Ale pojechałem do Pragi z gorączką, totalnie przeziębiony. Czego się nie robi dla sprawy. Distro w śmiesznych cenach, choć zabrakło jednej płyty do pełnej dyskografii. Ciekawe w jakiej formie dotrą do Krakowa, bo niektórzy z nich trochę się zasiedzieli .
Tak przy okazji, mało ludzi, środek tygodnia, a after wypalił. Jak wychodziłem o 3 rano impreza jeszcze trwała.
Tak przy okazji, mało ludzi, środek tygodnia, a after wypalił. Jak wychodziłem o 3 rano impreza jeszcze trwała.