Kategoria: ogień lub prawie ogień -
8°6 Crew - najlepszy koncert XI Mighty Sounds,
Dub Incorporation - porywająco,
Mr Wallace - najlepsi w kategorii Under21, czyli ska w krótkich spodenkach i majtkach w czeresienki,
CCTV Allstars - dynamicznie, melodyjnie i zębem,
Boss Capone - wielka nadzieja białych,
Derrick Morgan - bezkonkurencyjny w kategorii Mówią wieki,
The Toasters - lepiej już niech nie grają na głównych,
Rolling Bowling, czyli China Shop Bull- zespół trzech zabawnych i bezkompromisowych, starannie wystylizowanych Chińczyków,
The Inciters - interesująco, miejscami - gorąco,
No sports - podstawa do rozważania - jak wyglądałaby dziś polska scena alternatywna, gdyby taki K. Daukszewicz zainteresowałby się swego czasu muzyką ska?,
Jaya the Cat - raźno harcerze maszerują: raz, dwa, trzy, prężne ich stopy krzeszą w marszu lotne skry


Kategoria: dupy nie urwało -
Eastern Standard Time - instrumentaliści w porządku, za to wokalista sprawiał wrażenie, że nie może zdecydować czy cierpi na rozwolnienie, zatwardzenie, czy ból nerek,
Pannonia Allstars Ska Orchestra - jakoś tak bez wyrazu,
Yellow Cab - nuda, nawet strażacka sikawka okazała się bardziej interesująca od występu Niemców,
Gypsy Ska Orkiestra - ani ska, ani gypsy, taka sobie pierdzitrąbka ...
Poza konkursem - świetne Ignite i Sick Of It All, niezłe Random Hand, Cockney Rejects czy Conflict. Reszty nie pamiętam lub uznałem za niegodne uwagi.